11 maja 2024r. Imieniny: Igi, Miry, Lwa
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Co ma oczyszczalnia za 40 mln do strefy przemysłowej za 60 mln

 Jacek Bronisz, prezes garwolińskiego miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji poinformował, że do nadchodzi czas modernizacji oczyszczalni ścieków leżącej pod obwodnicą Miasta, w pobliżu fabryki Avon i powiatowej strefy przemysłowej. Modernizacja ma pochłonąć 40 milionów złotych.

 Wypada więc przypomnieć jaki jest związek istnienia największej w naszym powiecie oczyszczalni ścieków i strefy przemysłowej.

 Piętnaście lat temu, częściowo na skutek postulatów stawianych Miastu przez dyrekcję rozbudowującej się fabryki kosmetyków Avon zainteresowanej możliwością nieskrępowanego zrzutu ścieków przemysłowych, doszło do przebudowy oczyszczalni. Kosztowała ona około 15 milionów złotych - wydanych przez Miasto Garwolin i jego mieszkańców. Premią za te wydatki jest istnienie zakładu pracy. Jak każde urządzenie również i oczyszczalnia zużywa się i wymaga remontu, właściwie - co do kosztów - porównywalnego z budową nowej oczyszczalni. Zrozumiałe, że nadchodzi czas nowych wydatków. Po modernizacji garwoliniacy zapłacą większe rachunki za usługi WiK.

 Po lekcji jaką władze miejskie otrzymały przy rozbudowie Avonu powstał pomysł ulokowania w pobliżu oczyszczalni strefy przemysłowej, która przyciągając nowe zakłady dociążyłaby oczyszczalnię pożądaną dużą ilością ścieków. Fabryki i oczyszczalnia są więc ze sobą funkcjonalnie i ekonomicznie związane: potrzebują się wzajemnie.

 Wydaje mi się, że można z tego wyciągnąć takie wnioski:

 Po pierwsze: skoro istnienie odpowiedniej także dla przemysłu oczyszczalni wymaga wielkich kosztów, to respekt dla poniesionych wydatków nakazuje szanować strefę przemysłową w tym znaczeniu, żeby udostępniać ją zakładom pracy korzystającym z oczyszczalni, a nie marnować jej zabudową, która oczyszczalni nie potrzebuje. Na przykład magazyny towarów mogą powstać i w szczerym polu, poza terenami skanalizowanymi ku oczyszczalni.

 Po wtóre: do zarządzania Powiatem i Miastem, i jedna i druga instytucja winna mieć i praktykować swoją strategię korelującą sensownie różne swoje i obce przedsięwzięcia, aby nie marnować potencjału rozwojowego swych cennych miejsc. (Z tego względu w planie zagospodarowania strefy określono zabudowę przemysłową.)

 Po trzecie: Powiat i Miasto winne są sobie partnerski respekt. Dobrze się dzieje kiedy Miasto dźwiga swe powinności inwestycji ekologicznych i zarazem pro-industrialnych, i dobrze się dzieje kiedy Powiat cierpliwie oczekuje na dobrego inwestora, zamiast poddać się pokusie łatwej wyprzedaży.

                                                                                                        Andrzej Dobrowolski

.